Jako prawdziwa entuzjastka marketów i jedzenia na ulicy, gorąco polecam odwiedzić ten market i poobserwować jak sprawnie sprzedawcy zwijają swoje stragany przed nadjeżdżającym pociągiem. W ciągu dnia przejeżdzają one 6 razy i nie jest to bynajmniej powód, aby nie można było sprzedawać jedzenia ;)