Spędziliśmy prawie tydzień w jednym z największych miast świat i stwierdzam, że chyba dałoby się tu żyć na stałe. Napotkaliśmy sporo obco krajowców pracujących bądź studiujących i sądzę, że całkiem nieźle im się tu wiedzie. Z wioski rybackiej do ogromnej metropolii. Wieżowce oczywiście pięknie się prezentują, a świadomość, iż wszystko zostało wybudowane w dwadzieścia lat budzi szacunek. Po więcej informacji polecam wybrać się do Urban Planning Exhibition Center Hall - zamknięte w poniedziałki, bilet studencki kosztuje 15Y. Pasjonatów wazonów i starożytnych monet kieruję do Shanghai Museum. Wstęp jest wolny, ale jedyne co mnie tam przyciągnęło to toaleta. W centrum, w bocznej uliczce od Nanjing Road są pyszne smażone pierogi, na które chodziliśmy niemal codziennie. Odwiedziliśmy również zoo, aby zobaczyć pandę wielką. Bilet studencki 20Y. W międzyczasie zajęliśmy się wyrabianiem wizy do Kazachstanu w konsulacie. Koszt wizy turystycznej trzydziestodniowej to 140Y, a czas wyrobienia to 7 dni. Udało nam się ją odebrać po pięciu po mojej małej prośbie przy składaniu wniosku. Konsulat bezpłatnie załatwia potrzebne zaproszenie do kraju.