Geoblog.pl    dodka    Podróże    Autostopowe wojaże od marketu do marketu czyli Azja 2012    Tbilisi
Zwiń mapę
2012
12
lis

Tbilisi

 
Gruzja
Gruzja, Tbilisi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 45159 km
 
Z pewnością przybyliśmy do krainy wina i super działającego autostopu. Na lotnisku przy wbijaniu pieczątki, tak na powitanie, dostaliśmy w prezencie małą flaszkę wina: wytrawne to wytrawne, ale zawsze to miły gest. Samo miasto jest bardzo przyjemne i kilka dni spokojnie można pospacerować. Wjeżdzając kolejką (2 Gel) na wzgórze w okolicach pomnika św. Heleny można spoglądać na panoramę miasta. Warto skosztować Chaczapuri z serem.

Pierwszą noc spędziliśmy w hostelu: Why not? Tbilisi hostel (20 Gel od osoby). Pozytywna atmosfera jakby wygasła i właściciele wydają się być znudzeni prowadzeniem biznesu, a do tego było bardzo zimno. Kiedyś pewnie było przyjemnie. Kolejną noc spędziliśmy w Tbilisi Hostel (20 Gel za osobę), gdzie zostaliśmy porządnie ugoszczeni kieliszkami cza-czy, czyli miejscowym bimbrem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 10% świata (20 państw)
Zasoby: 155 wpisów155 42 komentarze42 382 zdjęcia382 0 plików multimedialnych0