Geoblog.pl    dodka    Podróże    Autostopowe wojaże od marketu do marketu czyli Azja 2012    Osh
Zwiń mapę
2012
26
paź

Osh

 
Kirgistan
Kirgistan, Osh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 39641 km
 
Wylądowaliśmy w Osh Guesthouse, w miejscu gdzie ląduję większość ludków z plecakiem, my zaś natrafiliśmy tam na mocną ekipę rowerową. Właściciel jest całkiem spoko, ale mógłby sobie darować osobną opłatę za wifi (100 somów za jeden dzień). Za łóżko w dormie zapłaciliśmy 260 somów. W mieście nie ma właściwie nic ciekawego do zobaczenia. Utwierdziłam się jedynie, że Kirgizi to owczy pożeracze, zagryzający mącznym plackiem. W okolicach Osz bazaru znajduje się parking taksówek, którymi można się udać do Biszkeku (12 godzin). Do jednej mieści się 7 pasażerów. Za jedną osobę przeciętnie płąci się 1000 somów w zależnośći od pory roku. Autobusy nie jeżdzą na tej trasie ze względu na krętą drogę położoną wysoko w górach. Widoki przepięknę, ale zawroty głowy i mdłości mnie nie zawiodły.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 10% świata (20 państw)
Zasoby: 155 wpisów155 42 komentarze42 382 zdjęcia382 0 plików multimedialnych0